Directions in Music: Sam Rivers w Harris Piano Jazz Bar

Autor: 
Mateusz Magierowski
Autor zdjęcia: 
Mateusz Magierowski

Po miesięcznej przerwie nadszedł czas na kolejną odsłonę autorskiego projektu Pawła Kaczmarczyka Directions in Music. Utalentowany pianista regularnie prezentuje krakowskim słuchaczom zgromadzonym w Harris Piano Jazz Bar twórczość szeroko rozumianych jazzowych klasyków. Wczoraj wraz z towarzyszącym mu zespołem zagrał utwory z repertuaru zmarłego przed kilkoma miesiącami multiinstrumentalisty Sama Riversa.

Do udziału w koncertach w ramach cyklu Directions in Music Kaczmarczyk zwykł zapraszać muzyków, których styl muzycznej ekspresji koresponduje z twórczością prezentowanego jazzmana. Tego wieczora saksofonowe partie w utworach Riversa odgrywał stały współpracownik Kaczmarczyka, Marek Pospieszalski. Mylą się jednak Ci, którzy sądzą, iż na scenie pojawił się cały skład Paweł Kaczmarczyk Audiofeeling Band. Kontrabasistę Macieja Adamczaka zastąpił Max Mucha i nie była to z pewnością roszada, która negatywnie odbiła się na jakości współpracy członków zespołu. Wręcz przeciwnie – gra kwartetu zyskała na dynamice i „energetyczności”, a sam Mucha bardzo szybko znalazł wspólny muzyczny język z ekspresyjnym jak zwykle bębniarzem Dawidem Fortuną.

Koncert był podróżą przez różne jazzowe światy, przeplatające się w twórczości Riversa. Pojawiały się zatem tematy swingujące, bluesowe, a także bardziej awangardowe, w których zdecydowanie najlepiej czuł się Pospieszalski. Nie zabrakło również wątków balladowych na czele z jednym z najbardziej znanych utworów Riversa – „Beatrice”.

Podczas koncertu usłyszeć można było nie tylko utwory grane przez Riversa z własnymi zespołami, ale i te, które grywał jako sideman. W drugim secie zabrzmiała m.in. kompozycja „Conference of Birds”, nagrana przez Riversa w kwartecie Dave’a Hollanda i zarejestrowana na wydanym przez monachijski ECM albumie pod tym samym tytułem. Na płycie oś kompozycji wyznacza pełen muzycznej lekkości, niezwykle przestrzenny muzyczny dialog Riversa i Braxtona, który niezobowiązująco, acz konsekwentnie angażuje słuchacza. Kaczmarczyk, Pospieszalski, Mucha i Fortuna ku uciesze przybyłych na koncert fanów jazzu pozwolili sobie podczas grania „Conference of Birds” na chwile improwizacyjnego szaleństwa, mile zaskakując kreatywnością swojej aranżacji.

Kolejną okazję do wysłuchania koncertu Pawła Kaczmarczyka krakowscy melomani będą mieli już 11 kwietnia, kiedy to w popularnym Harrisie zabrzmi muzyka zmarłego w 2008 r. pianisty Sławomira Kulpowicza. Będzie to drugi, po koncercie poświęconym twórczości Zbigniewa Seiferta, wieczór dedykowany muzyce polskiego jazzmana w ramach Directions in Music. Kaczmarczykowi i Pospieszalskiemu towarzyszyć będą tworzący w przeszłości z Kulpowiczem oraz saksofonistą Tomaszem Szukalskim zespół „The Quartet” kontrabasista Paweł Jarzębski oraz perkusista Janusz Stefański.