Directions in Music Nights na 16-lecie Harris Piano Jazz Bar – muzyka Elvina Jonesa i Stana Getza

Autor: 
Mateusz Magierowski
Autor zdjęcia: 
Maksymilian Popek

Directions in Music to bez wątpienia jedno z najciekawszych wydarzeń ostatnich lat na krakowskiej scenie jazzowej.  Po dłuższej przerwie Paweł Kaczmarczyk powrócił ze swoim cyklem koncertów, podczas których w towarzystwie wybitnych polskich muzyków przedstawia twórczość jazzowych legend. 16-lecie kultowego krakowskiego  klubu Harris Piano Jazz Bar utalentowany krakowski pianista uczcił przypominając słuchaczom repertuar Elvina Jonesa i Stana Getza.

Podczas pierwszego koncertu, poświęconego twórczości perkusisty m.in. legendarnego kwartetu Johna Coltrane’a Kaczmarczykowi na scenie towarzyszyli członkowie jego Audiofeeling Band – Marek Pospieszalski (saksofony, flet), Maciej Adamczak (kontrabas) oraz Dawid Fortuna.  Za zestawem perkusyjnym  zasiadł jeden z najwybitniejszych polskich bębniarzy  – Kazimierz Jonkisz. Jego gra kipiała niespożytą energią, którą podsycał swymi dynamicznymi pasażami Kaczmarczyk. Pulsacyjną, transową narrację tria kontrapunktował swymi drapieżnymi frazami Pospieszalski . Prócz kompozycji napisanych przez Jonesa zabrzmiały również często grane przezeń w różnych składach ballady, takie jak „My One and Only Love” czy Coltrane’owska „Naima”. Niemal dwugodzinny koncert zespół zakończył jedną z ulubionych kompozycji bohatera wieczoru , grywanym przezeń  z zespołem Jazz Machine a zaaranżowanym przez jego żonę Keiko utworem „Doll of the Bride”.  Oparty o ludową japońską melodię temat stał się punktem wyjścia do solowych improwizacji Pospieszalskiego i transowych dialogów Kaczmarczyka z Jonkiszem.

W piątkowy wieczór  Kaczmarczykowi i jego trio w kolejnym koncercie w ramach cyklu Directions in Music Nights towarzyszył Jorgos Skolias, który zaśpiewał utwory Raya Charlesa, zaś w sobotę gościem utalentowanego krakowskiego pianisty był, jak go określił jego „muzyczny ojciec” – nestor krakowskich jazzmanów Janusz Muniak. Legendarny saksofonista zagrał w towarzystwie Kaczmarczyka, Macieja Adamczaka oraz Dawida Fortuny nowe aranżacje utworów jednego ze swoich ulubionych saksofonistów – Stana Getza.  Kwartet rozpoczął swingowo, muzyka stopniowo dryfowała w coraz bardziej balladowe rejony. Liryzm muzyki Getza doskonale oddawała gra Muniaka – doprawdy ciężko mi wyobrazić mi sobie polskiego saksofonistę, który lepiej odnalazłby się w repertuarze mistrza cool jazzu. W drugim secie członkowie zespołu pozostawili sobie więcej przestrzeni na partie solowe, w których jak zwykle intensywną dynamiką imponował za zestawem perkusyjnym Dawid Fortuna. Na bis kwartet zaprezentował własną aranżację kompozycji Getza „Just Friends” grywaną przezeń m.in. z Chetem Bakerem.

W najbliższą sobotę odbędzie się ostatni z koncertów Directions in Music Nights – Paweł Kaczmarczyk ze swoimi gośćmi zagra muzykę grupy The Headhunters.