Simultonality

Autor: 
Piotr Wojdat
Joshua Abrams & Natural Information Society
Wydawca: 
Eremite Records
Data wydania: 
07.04.2017
Ocena: 
4
Average: 4 (1 vote)
Skład: 
Mikel Avery - perkusja, perkusjonalia; Frank Rosaly - perkusja, perkusjonalia, dzwonki; Emmett Kelly - gitara; Joshua Abrams - guimbri, kontrabas, harfa; Lisa Alvarado - fisharmonia, organy Leslie, perkusjonalia; Ben Boye - fortepian, organy Wurlitzer, cytra akordowa; Ari Brown - saksofon tenorowy;

Jeśli ktoś spośród czytelników Jazzarium.pl poszukuje muzyki nieoczywistej, takiej która potrafi zaskoczyć kreatywnością i bogactwem różnorakich odniesień, to może śmiało sięgnąć po płytę chicagowskiego kontrabasisty Joshuy Abramsa. Artysta ten, którego można kojarzyć, m.in. ze współpracy z trębaczem Arturem Majewskim i perkusistą Kubą Sucharem, wraz z wydaniem kolejnego albumu sygnowanego nazwą Natural Information Society, wystawia słuchacza na próbę i zaskakuje go niemal od pierwszych taktów “Maroon Dune” aż do ostatnich dźwięków zamykającego album “2128½”. A co dzieje się pomiędzy tymi utworami?

Muzyka zawarta na “Simultonality”, pomimo że jest nieoczywista i niełatwo daje się sklasyfikować, to jak na Joshuę Abramsa jest tym razem całkiem przystępna. Dominują transowe rytmy w duchu minimalizmu i bogate instrumentarium. W przypadku następcy “Magnetoception” mniejszą rolę odgrywa guimbri, trzystrunowy północnoafrykański instrument, z którego tak chętnie korzysta lider projektu. Większy nacisk kładziony jest na brzmienia elektryczne, akustyczne i elektroniczne. Całość napędzają perkusiści: Frank Rosaly oraz Mikel Avery, którzy miarowo budują napięcie i tworzą solidne oparcie dla pozostałych muzyków. A ci systematycznie dochodzą do głosu: raz usłyszymy motyw gitarowy, potem dochodzą dzwonki, harfa, czy elektryczne pianino Wurlitzer.

Co ważne - wszystkie te zabiegi przynoszą odpowiednie efekty, a muzyka zarejestrowana na “Simultonality” i nagrana przez zespół dosyć spontanicznie w przerwach między kolejnymi koncertami w 2014 i 2015 roku aż kłębi się od ciekawych rozwiązań brzmieniowych i tętni pomysłowością. Przy tym wszystkim jest też bardzo klarowna i dowodzi, że Joshua Abrams, jak mało kto obecnie, potrafi tworzyć muzykę spójną, dla której punktem odniesienia są zarówno tradycyjne konteksty etniczne, jak i nowoczesne podejście do brzmienia, kompozycji i improwizacji.

1. Maroon Dune; 2. Ophiuchus; 3. St. Cloud; 4. Sideways Fall; 5. 2128½