Zbliża się Made in Chicago 2017

Autor: 
Redakcja, mat. pras.

Przed nami już niedługo kolejna, dwunasta edycja Made in Chicago. W tym roku odbędzie się w dniach 25-28 maja, jak zawsze w Poznaniu. To także druga - majowa odsłona tego wydarzenia wg oryginalnego, autorskiego, i w pełni poznańskiego scenariusza, odbywająca się w nieco odświeżonej, otwartej formule. Inauguracyjnym hasłem festiwalu w roku 2017 będzie WOLNOŚĆ. Jak ją pojmujemy, jak ją wyrażamy, jak nazywamy? Wolność sztuki, przekonań, myśli, wyrażania siebie ponad wszelkimi podziałami, barierami to jakże aktualna tematyka rzeczywistości, w której żyjemy. Pojęcie  WOLNOŚCI przewinie się w każdym elemencie Made in Chicago ’17.

Na start jazzowy manifest wolności w wykonaniu tych, którzy przez lata muzycznie współtworzyli festiwal – na otwarcie pełen swobody, ale jakże donośny jazzowy hejnał Macieja Fortuny na 3 trąbki, a następnie przejmujące solo Wacława Zimpla, który swój klarnet uzbroi w cztery potężne głośniki i syntezatory. Chciałbym, żeby dźwięk płynący z ratusza zatrzymał na chwilę czas w mieście, przeniósł ludzi do innej przestrzeni. Chciałbym, żeby to było intensywne doświadczenie dźwięku, który przechodziłby przez całe ciało. – mówi związany z Poznaniem laureat Paszportu Polityki 2016 i niech to będzie najlepsza zachęta dla Państwa.

Także w czwartek, pierwszego dnia festiwalu wybrzmi stanowcza muzyczna odezwa o wolność społeczną jak i artystyczną, która nie utraciła swej mocy do dziś. „We Re-Insist Freedom Now” pod przewodnictwem saksofonistek Juli Wood i Caroline Davis to projekt odwołujący się do słynnej kompozycji ”We Insist! Freedom Now” Maxa Roacha napisanej w 1960 na temat apartheidu w Afryce Północnej i ruchu praw obywatelskich. O jego sile zaświadczą nowe autorskie aranżacje puzonisty Toma Garlinga oraz uaktualniona warstwa słowno-wokalna córki autora oryginalnego tekstu Oscara Browna – Maggie.

Piątek – jak przystało na początek weekendu spędzimy pod nutą taneczną. Przed nami również projekty, za sprawą których tętno przyspiesza i krew w żyłach szybciej płynie tzw. muzyczne dynamity festiwalu: kwintet perkusisty Makaya McCravena będący energetyczną miksturą jazzu, hip hopu, i free jazzowej awangardy połączonej w niezwykle ekspresyjną formułę oraz żywiołowy i taneczny multi-etniczny projekt Occidental Brothers Dance Band International gitarzysty Nathaniela Braddocka czerpiący pełnymi garściami z korzeni muzyki Afrykańskiej i Jazzowej.

W sobotę Made in CHICAGO potrwa dosłownie cały dzień. Rozpoczniemy w popularnych Kontenerach nad Wartą, gdzie będzie można warsztatów muzyczno-plastycznych „Painting Sound” Lewisa Achenbacha jak również nieskrępowanej wolności i swobodnego spotkania muzyków sceny jazzowej i hip-hopowej Poznania i Chicago. Ten wieczór w KontenerART jest otwarty dla wszystkich. Wystarczy przyjść z instrumentem. Publiczność zagadają poznańscy freestylerzy, a wydarzenie uświetnią swoją obecnością Makaya McCraven i Greg Spero.

Tego samego wieczoru w Sali Wielkiej CK ZAMEK odbędzie się główny koncert tegorocznej edycji. Let freedom sing: Love and Freedom to the End of the Earth! To projekt specjalnie przygotowany na festiwal Made In Chicago, w którym Dee Alexander i Grażyna Auguścik – dwie niekwestionowane divy jazzu – poprzez muzykę zgłębiają znaczenie wolności w odniesieniu do przeszłej jak i teraźniejszej rzeczywistości Stanów Zjednoczonych i Polski. Projekt w składzie, którego znakomici instrumentaliści pianista Miguel de la Cerna, basista Junius Paul, perkusista Ernie Adams oraz wybitny polski akordeonista Jarosław Bester.

W niedzielę, ostatniego dnia festiwalu kolejne projekty wychodzące w otwartą przestrzeń miasta. Na Dziedzińcu Urzędu Miasta usłyszymy dokonania warsztatowej grupy studentów Akademii Muzycznych z całej Polski pod wodzą legendy saksofonu Ariego Browna, a na koniec doskonała egzemplifikacja tego jak jazz z Chicago inspiruje i przenika do rodzimej sceny jazzowej – oto poznański, młody, utalentowany  gitarzysta i kompozytor Piotr Scholz, uczestnik rezydencji warsztatowej Made In Chicago w 2015 roku, staje na czele orkiestry jazzowej Poznań Jazz Philharmonic we wspólnym projekcie z chicagowskimi muzykami Chicago Poznań Exchange – synergia w najczystszej postaci. Tradycyjnie też każdy wieczór zwieńczymy wspólnym jamowaniem w Meskalinie – klubie festiwalowym w samym sercu Rynku. Jazz Made In Chicago ponownie opanmuje miasto!

Tagi: