Wayne Escoffery - Vortex – przeciw rasizmowi i bigoterii

Autor: 
Redakcja, mat. pras.

W tym roku Wayne Escoffery, saksofonista, kompozytor i edukator, postać bardzo ważna w perspektywie amerykańskiego jazzu i raczej zbyt mało znana niż na to zasługuje u nas, obchodzi 40. urodziny. Okazja więc dobra po temu aby jubileusz świętować nową płytą.

Z pewnością jazzfani pamiętają jego znakomitą płytę sprzed dwóch lat nagraną elitą nowojorskich jazzmanów. Mówiono wówczas, że Escoffery stanął na rozdrożu. Po spędzonej z sukcesami dekadzie w zespołach Toma Harrella, muzyk zdecydował skupić się na swojej solowej karierze. Krok to w najwyższym stopniu zrozumiały. Potwierdzą to z pewnością wszyscy, którzy mieli okazję posłuchać jego gry „na żywo”, ot choćby  w zespole Aminy Figarovej w warszawskim 12 on 14 Jazz Club czy występach w kwartecie słowackiego trębacza Lucasa Oravca. Przez ten czas jednak zmieniła się wydatnie sytuacja polityczna i kulturalna w USA, która Escoffery’ego jako pochodzącego z Wielkiej Brytanii emigranta o korzeniach jamajskich, wstrzymała w działaniach na własny rachunek.

Niemniej, 26 stycznia na półki sklepowe trafił jego najnowszy album zatytułowany Vortex.  Jak czytamy w materiałach nadesłanych przez wydawcę jest on rekacją na „wywołujący zawrót głowy malsztorm rasizmu, bigoterii i nienawiści wiejący nad USA od czasu elekcji Donalda Trumpa na fotel prezydenta USA”. Jest to także album powstały z myslą o synu Escoffery’ego, któremu ten, jako odpowiedzialny ojciec, chciałby pokazać, w jaki sposób negatywy życia w podzielonym rasowo społeczeństwie można przekuć na konstruktywne i pozytywne emocje w dalszym dorosłym życiu.

Na swojej najnowszej płycie Escoffery zebrał zespół złożony za doskonale znanych muzyków, z którymi łączą go silne relacje nawiązane podczas współpracy w najrózniejszych zespołach. W śród nich jest wyśmienity perkusista Ralph Peterson, z którym lider grywa od czasu przeprowadziki w 2000 roku do Nowego Jorku, pianista David Kikoski, z którym działał m.in. w słynnym Mingus Big Band oraz basista Ugonna Okegwo, którego rytmicznych talentów smakował podczas współpracy w zespole Toma Harrella. Skład uzupełnia w kilku utworach perkusjonistka Jaquelene Acevedo, trębacz Jeremy Pelt oraz młody perkusista Kush Abadey.

Album ukazał się nakładem firmy Sunnyside Communication.

Tagi: