Warsaw Summer Jazz Days 2013 - znamy już cały program!

Autor: 
Redakcja

Od końca zeszłego roku wiedzieliśmy, że 15 lipca czeka nas w Sali Kongresowej w Warszawie wielkie święto muzyki Johna Zorna. Jeden z najważniejszych muzyków i osobowości światowej awangardy przywiezie do Polski ponad 20 swoich przyjaciół by razem w retrospektywnym koncercie świętować swoje 60te urodziny. Dzień później Pałac Kultury i Nauki rozbrzmiewać będzie muzyką akustyczną na najwyższym światowym poziomie. Koncert solo zagra wirtuoz kontrabasu Renaud Garcia-Fonz. Po nim na scenie pojawi się ikona flamenco: Paco de Lucia. Przed nimi zaś zagra polski gitarzysta Marcin Olak. 17 lipca Warsaw Summer Jazz Days, podobnie jak rok temu, przeniesie się do Soho Factory. Tam czeka nas duża dawka polskiej muzyki a także amerykańskich legend. W środę usłyszymy Tie Break, Power of the Horns a na finał Sun Ra Arkestra. W czwartek zaś na scenę wejdzie Wayne Shorter ze swoim znakomitym kwartetem - Danilo Perezem, Johnem Pattituccim i Brianem Bladem. Po nich rękawice spróbuje podjąć najpierw kwartet Macieja Obary a po nim kwintet Piotra Wojtasika. Ostatni dzień to podwójna dawka włoskiego jazzu - Andrea Marcelli Trio oraz Francesco Cafizo Quartet -  przecięta polską awangardą: Jerzy Mazzoll trio oraz Zdzisław Piernik. Bilety na festiwal można już kupować tutaj

Dzień z Johnem Zornem szczegółowo opisaliśmy tutaj - podobniej jak koncert Wayne'a Shortera i Paco de Lucii. Pora przybliżyć pozostałych bohaterów tegorocznego Warsaw Summer Jazz Days. Dziś dzień trzeci - 17 lipca: Tie Break, Power of the Horns i Sun Ra Arkestra!

Tie Break

Tie Break zalicza się do wąskiego grona kultowych polskich grup muzycznych. Założony w 1980 w Częstochowie. Laureat festiwali Jazz Juniors w Krakowie(1980) i Jazz nad Odrą we Wrocławiu (1980). Trzon grupy stanowi czwórka utytułowanych muzyków: Marcin Pospieszalski - bass, Mateusz Pospieszalski - sax., Janusz Yanina Iwański - gr. , Antoni Gralak - tr. Ich spotkanie zapoczątkowało powstanie rozpoznawalnego brzmienia zespołu i funkcjonowanie w obrębie offowej subkultury lat 80-tych.

Krytycy oraz środowisko miało olbrzymie kłopoty z zaakceptowaniem zespołu, dzięki temu szybko zdobyli sobie pozycje najważniejszego i najciekawszego outsidera na rodzimej scenie. Od tamtego czasu mówi się o zjawisku Tie Break, nie tylko pod względem muzycznym i artystycznym, ale także duchowym. Trzon grupy pozostawał niezmieniony, natomiast przez zespół przewinęło się wiele osób doskonale znanych z naszej sceny muzycznej m.in.: Włodzimierz Kiniorski, Sarandis Iovanudis, Kuba Majerczyk, Jorgos Skolias, Stanislaw Sojka, Andrzej Urny, Andrzej Ryszka, Zbigi Uhuru Brysiak, Wojtek Konik- iewicz, Aleksander Korecki, Zbigniew Wegechaubt. Plastycy, fotografowie:Andrzej i Tosia Świerczyńscy, Kamil Sipowicz, Jaroslaw Kobyłkiewicz, Jurek Owsiak, Marek Makowski.

Zespół z pewnością jest zjawiskiem socjologicznym. Muzyka do dzisiaj brzmi świeżo i awangardowo, będąc jednocześnie mieszaniną różnych stylów, co powoduje trudności z jednoznacznym zaklasyfikowaniem i włożeniem do muzycznej szuflady . Grupa dzięki swojej muzyce wykształciła świadomość u bardzo wielu współczesnych muzyków. Tie Break postrzegany jest jako zespół poszukujący, oraz tworzący własny unikalny styl muzyczny oraz brzmienie. Uważa się, że dzięki Tie Brekowi powstał jass , co wydaje się być ciekawym stwierdzeniem biorąc pod uwagę to, że muzyka Tie Brek była zdecydowanie bardziej złożona i wymagała umiejętności, o które jass nie zawsze dbał tak bardzo .

Jedno jest pewne to grupa będąca kamieniem milowym rodzimej sceny muzycznej i to nie tylko w kategoriach jazzu. To również jeden z najbardziej niedocenionych zespołów, składający się z uznanych obecnie solistów, który warto przypomnieć jako bardzo ważną dla kultury naszego kraju formację.

Power of the Horns

"Fucking awesome" powiedział o koncercie zespołu Piotra Damasiewicza Tyshawn Sorey, który w Nowym Jorku chleb jadł już z niejednego pieca.  Można śmiało powiedzieć, że grupa, któa wtedy zagrałą - Power Of The Horns to zespół będący objawieniem ubiegłego roku, ale nie jest to żadną miarą młoda fomacja. Działa już wiele lat i jest, a niech tam legendą sceny wrocławskiej i fakt, że nie jest jeszcze gwiazdą na naszej scenie powinien zawstydzać całe dziennikarskie środowisko.

Maciej Obara w wywiadzie nie tak dawno publikowanym w Jazzarium powiedział krótko „Damaś ma łeb”. Musi mieć,skoro udało mu się zebrać pod wspólnym szyldem tylu znakomitych muzyków. Żaden, poza Maciejem Obarą, nie jest w tym ansamblu szerzej znany. I to jest smutne. Ale może wkrótce się to zmieni. 

Muzyka Power of the Horns daleko wykracza poza coś, co nazwać można sumą świetności poszczególnych jej członków. Jest tu jakaś wartość dodana. Może spowodowane jest to wizją, brzmieniem, a może jakimś niezwykłym pragnieniem zagrania tak, jakby świat miał się jutro skończyć. Z jednej strony siła Damasowskich dęciaków jest dzika i taka bardzo roots, z drugiej, w dzikość tę wkracza jakaś siła porządkująca, dzięki której muzyka nie tracąc nic ze swej energii i rytmiczności jest bardzo precyzyjnie i czysto poprowadzona, a w dodatku okraszona niezliczoną ilością zniewalających melodii. Co to za siła? Na pewno świadomość drogi jaką chce się podążać, tworząc muzykę. Tę ma każdy na swój sposób określoną, ale nad całością czuwa też siła jeszcze jedna i pewnie jest nią lider, który nie dość, że robi ogromne wrażenie jako trębacz, to jeszcze jawi się jako stwórca sterujący potężnymi żywiołami.

 

Sun Ra Arkestra

Sun Ra był kompozytorem, liderem zespołu, pianistą i wirtuozem instrumentów elektronicznych a także poetą i myślicielem, znanym ze swej "kosmicznej filozofii", kompozycji i niezwykłych koncertów. Był jedną z najważniejszych osobowości jazzowej awangardy lat 60tych - wśród takich artystów jak Ornette Coleman, John Coltrane czy Albert Ayler. "Ze wszystkich muzyków Sun Ra budził prawdopodobnie największe kontrowersje" - pisał o nim krytyk Scott Yanow. Związane było to tak z eklektycznym podejściem do muzyki jak i oryginalnym stylem życia. Sun Ra twierdził, że należy bowiem do "Rasy Aniołów" a pochodzi nie z Ziemi a z Saturna. Stworzył kompleksowe opracowanie filozofii "kosmicznej", pisał wiersze, które uczyniły go pionierem Afrofuturyzmu. Jego celem było szerzenie świadomości i pokoju ponad wszystko. Porzucił swoje prawdziwe nazwisko przyjmując imię i tożsamość Sun Ra - od egipskiego boga Słońca: Ra. Posługiwał się także innymi imionami, w tym: Le Sony'r Ra i Sonny Lee.

Od połowy lat 50tych aż do roku 1993, kiedy opuścił naszą planetę, prowadził Arkestrę - zespół z nieustająco zmieniającym się instrumentarium i składem a nawet nazwą - "The Solar Myth Arkestra", "Cosmo Discipline Arkestra", "Blue Universe Arekstra" czy "Jet Set Omniverse Arkestra. Jak twierdził sam Sun Ra - nieustające zmienianie nazwy zespołu odzwierciedla wciąż rozwijającą się muzykę, którą tworzy. Jego utwory tworzone był zarówno z myślą na instrument klawiszowy solo jak i na przeszło 30-osobowe big-bandy. W swojej muzyce dotykał praktycznie całej historii jazzu: od ragtime'ów przez swing po bebop i free jazz. Był także pionierem muzyki elektronicznej, space music i wolnej improwizacji. Był jednym z pierwszych twórców, który niezależnie od gatunku w którym się poruszał, wykorzystywał elektroniczne instrumenty klawiszowe.

Po opuszczeniu przez Sun Ra Ziemi, Arkestrę prowadził tenorzysta John Gilmore. Po jego śmierci w 1995 grupa występuje pod kierownictwem Marshalla Allena, który swoje 86 urodziny świętował z Sun Ra Arkestra 25 maja 2010.

Dziś Allen ma za sobą 55 lata życia poświęcone wyłącznie Arkestrze i Sun Ra. Nie chce tworzyć tylko zespołu o zamkniętym repertuarze - zespołu widmo. Jego celem jest rozwijanie duchowości, dyscypliny, w której sercu leżą studia i kontynuacja zaleceń Sun Ra.

Jego duch pozostaje żywy tak poprzez jego oryginalne kompozycje jak i aranżacje i nowe utwory Marshalla. Oprócz kierowania Akerstrą gra on na saksofonie altowym, flecie, klarnecie, oboju, korze oraz EVI (eletronic valve instrument). Marshall Allen pozostaje jednym z czołowych awangardzistów naszej planety.

 

15/07 @  19:00 – Sala Kongresowa
ZORN AT 60
SONG PROJECT
ILLUMINATIONS
THE HOLY VISIONS
THE ALCHEMIST
TEMPLARS-IN SACRED BLOOD
THE DREAMERS
ELECTRIC MASADA

16/07 @ 19:00 – Sala Kongresowa
MARCIN OLAK QUARTET
RENAUD GARCIA - FONS
PACO DE LUCIA

17/07 @ 19:00 – Soho Factory
TIE BREAK
POWER OF THE HORNS
SUN RA Arkestra

18/07 @ 19:00 – Soho Factory
WAYNE SHORTER Quartet
MACIEJ OBARA INTERNATIONAL QUARTET
PIOTR WOJTASIK QUARTET

19/07 @ 19:00 – Soho Factory
ANDREA MARCELLI TRIO
JERZY MAZZOLL TRIO + ZDZISŁAW PIERNIK
FRANCESCO CAFISO QUARTET
 

Tagi: